Pomorze Racing Team

[Speedwayfan]

Jak macie jakieś ciekawe newsy dotyczące klubu to dawać je tu Trochę się poprawi i jak będą na temat i ciekawe to się wrzuci do newsów klubowych

[bomber]

We wtorkowy wieczór na gorzowskim owalu zespół PB podejmował w zaległym spotkaniu PRT w ramach XII kolejki 2 Ligi STS. Vice lider tabeli, ekipa Pomorzan może być zadowolona jedynie ze zdobycia kompletu punktów, jednak nie ze stylu, w jakim to uczyniła.

PB szybko, bo już po drugim wyścigu objęło 4 punktowe prowadzenie dzięki podwójnemu zwycięstwu pary Hobberto-Persio. Przez kolejne cztery biegi notowaliśmy remis, co zwiastowało niebywałe emocje w dalszej części meczu. Gonitwa numer 7 przyniosła niespodziewane rozstrzygnięcie, świetnie blokowany przez Hooli’ego Bomber nie był w stanie przedzielić czerwono-niebieskiej pary, dzięki czemu „Byki” objęły najwyższą w tym meczu przewagę – 8 pkt. Na odpowiedź zespołu prowadzonego przez Speedwayfana nie trzeba było długo czekać, bo już w kolejnym – 8 biegu, para Iwan – Baraqa zdołała dubletem ograć nieco zagubionych gospodarzy. Gonitwy numer 9 i 10 to wymiana ciosów, najpierw niezawodny tego dnia Hobberto wygrywa przed Matejem, Persiem i Speedwayfanem dzięki czemu PB obejmuje 6 punktowe prowadzenie, jednak kilka chwil później Pomorzanie świetnie się rewanżują zdobywając 5 pkt za sprawą podwójnego zwycięstwa Bombera i Baraqi. W taki sposób do 11 wyścigu przewaga gospodarzy stopniała zaledwie do 2 „oczek”. Fantastyczna seria gości w biegach numer 12 i 13 wygranych podwójnie pozwala im po raz pierwszy wyjść na prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania. Przed ostatnia gonitwa to skuteczny manewr taktyczny PB, w ramach, którego na torze pojawia się Hobberto i pewnie zwycięża, dowożąc za plecami swojego kolegę z pary. Zwycięstwo PB za 5 pkt, oznaczało, że ostatnia odsłona niezwykle zaciętego spotkania zadecyduje o jego końcowym rezultacie. Zgodnie z regulaminem obie drużyny do 15 biegu wytoczyły swoje najcięższe działa, naprzeciwko pary gospodarzy, Hobberto i Hooli’ego stanęli reprezentanci PRT w osobie Bombera i Mateja. Gościom do szczęścia wystarczał biegowy remis, natomiast PB musiało ten wyścig wygrać, aby cieszyć się z jakichkolwiek punktów do ligowej tabeli. Dowodem wielkiego napięcia była taśma Hooli’ego w pierwszym podejściu. Jednak za drugim razem atomowym wręcz startem z pierwszego pola popisał się Hobberto, i goście nie mieli nic do gadania, jednak pewnie dowieźli bezcenny remis do mety, zapewniając swojej drużynie 3 duże punkty, które pozwolą Pomorzanom spokojnie przygotowywać się do baraży o awans do 1 ligi.

Reasumując całe spotkanie, trener gości z pewnością nie będzie spał spokojnie, gdyż jego zespół notuje wyraźna obniżkę formy, co jest niepokojącym zjawiskiem w świetle zbliżających się dużymi krokami baraży. Nierówna jazda drugiej linii, brak trzeciego, pewnego punktu w zespole zaowocowała bardzo wymęczonym zwycięstwem nad średniakiem w gronie zespołów walczących w 2 lidze. Z taką jazdą zespołu PRT ciężko jest myśleć o zwycięstwie w barażach, jednak jak mówi znane powiedzenie kibiców:, „jeśli wiara czyni cuda, my wierzymy, że się uda”.